
Sylwia Wójcik-Pieron
Operational Lease

Archiwum aktualności
Już nie takie nowości
01
Wydatki na samochód osobowy jako koszt podatkowy
20.07.2022
Poniżej fragmenty treści interpretacji indywidualnej Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej dotyczącej limitu wydatków:
Tytuł (teza): ustalenie czy limit 150 000 zł podatnik może naliczyć osobno dla leasingu (opłata wstępna i raty leasingowe) oraz osobno dla transakcji wykupu samochodu na własność
Na podstawie art. 13 § 2a, art. 14b § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1325) Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdza, że stanowisko Wnioskodawcy, przedstawione we wniosku z 15 października 2020 r. (data wpływu 21 października 2020 r.) o wydanie interpretacji przepisów prawa podatkowego dotyczącej podatku dochodowego od osób prawnych w zakresie ustalenia czy limit 150 000 zł podatnik może naliczyć osobno dla leasingu (opłata wstępna i raty leasingowe) oraz osobno dla transakcji wykupu samochodu na własność – jest prawidłowe.
We wniosku przedstawiono następujące zdarzenie przyszłe:
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest spółką prawa handlowego, założoną w roku 2011, jest czynnym podatnikiem podatku VAT. Przedmiotem działalności Spółki jest m. in. pozostałe doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania, wynajem i zarządzanie nieruchomościami własnymi i dzierżawionymi.
Spółka planuje zawrzeć umowę leasingu (leasing operacyjny) wraz z opłatą końcową (określoną przez Finansującego) na samochód osobowy o wartości około 300000 zł. Samochód spełnia definicję samochodu osobowego w myśl art. 4a pkt 94 (winno być: pkt
9a) ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Na powyższą wartość samochodu składać się będą:
- opłata wstępna i raty leasingowe z podziałem na kwotę netto +podatek VAT, oraz
- odrębna opłata końcowa związana z wykupem samochodu (opłata nie zostanie wliczona w raty ani w opłatę wstępną), również z podziałem na kwotę netto +podatek VAT.
Opłata związana z wykupem samochodu nie stanowi opłaty leasingowej, tylko odrębne świadczenie na rzecz Finansującego, kwotę, za którą po zakończeniu umowy leasingu, Spółka może wykupić samochód na własność. Samochód będzie wykorzystywany w
sposób mieszany, tj. do celów prowadzonej działalności i do innych celów, w związku z tym Spółce przysługuje prawo do odliczenia tylko 50% podatku VAT z faktur związanych z użytkowaniem samochodu osobowego.
W związku z powyższym opisem zadano następujące pytanie:
Czy limit 150.000 zł podatnik może naliczyć osobno dla leasingu (opłata wstępna i raty leasingowe) oraz osobno dla transakcji wykupu samochodu na własność? (pytanie oznaczone we wniosku nr 2)
Zdaniem Wnioskodawcy, transakcja wykupu samochodu jest podatkowo transakcją odrębną od leasingu, nie stanowi opłaty leasingowej, jest dodatkowym świadczeniem na rzecz Finansującego, zatem należałoby przyjąć, iż limit 150.000 zł powinien być naliczony osobno dla transakcji wykupu samochodu (limit wynikający z art. 16 ust. 1 pkt 4 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych) i osobno dla leasingu, tj. miesięcznych rat leasingowych i opłaty wstępnej (limit wynikający z art. 16 ust. 1 pkt 49a ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych). Biorąc pod uwagę powyższe, jeśli kwota wykupu będzie niższa niż 150.000 zł, zamortyzować będzie można całą kwotę wykupu. W świetle obowiązującego stanu prawnego stanowisko Wnioskodawcy w sprawie oceny prawnej przedstawionego zdarzenia przyszłego jest prawidłowe.
Pełna treść interpretacji pod adresem:
https://eureka.mf.gov.pl/informacje/podglad/432814
Źródło: https://eureka.mf.gov.pl
02
Ostatni moment na zakup firmowego samochodu i skorzystanie
z amortyzacji
13.06.2022
Z początkiem 2026 roku zostanie istotnie ograniczona możliwość amortyzowania samochodów firmowych. Oficjalnym uzasadnieniem jest ekologia, jednak eksperci twierdzą, że chodzi o dodatkowe wpływy z podatków. Samochody standardowo amortyzuje się pięć lat. 2022 rok to zatem ostatni dzwonek, by kupić auto i skorzystać z pełnych odpisów – zwłaszcza że przepisy przejściowe nie rozwiązują wszystkich problemów. Chodzi o uchwaloną już nowelizację ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz niektórych innych ustaw. Dotyczy ona także zmian w podatkach - od stycznia 2026 r. podatkowa amortyzacja niektórych firmowych samochodów zostanie znacząco ograniczona. Preferencje lub dotychczasowe zasady obejmą tylko pojazdy ekologiczne. Z ustawy wynika, że do kosztów uzyskania przychodu podatnicy zarówno PIT, jak i CIT, w większości będą mogli zaliczyć odpisy amortyzacyjne z tytułu zużycia samochodu osobowego tylko wtedy, gdy jego wartość nie przekracza 100 tys. zł. Oznacza to, że dotychczasowy limit wynoszący 150 tys. zł zostanie obniżony.
Nowe, niższe limity amortyzacji samochodów od 2026
Od 2026 r. limity amortyzacji mają wynosić:
225 000 zł – w przypadku samochodu osobowego będącego pojazdem elektrycznym w rozumieniu art. 2 pkt 12 ustawy z 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych (Dz. U. z 2022 r. poz. 1083) oraz w przypadku samochodu osobowego będącego pojazdem napędzanym wodorem w rozumieniu art. 2 pkt 15 tej ustawy,
150 000 zł – jeśli emisja CO2 silnika spalinowego samochodu osobowego, określona na podstawie danych zawartych w centralnej ewidencji pojazdów wynosi mniej niż 50 g na kilometr,
100 000 zł – jeśli emisja CO2 silnika spalinowego samochodu osobowego, określona na podstawie danych zawartych w centralnej ewidencji pojazdów jest równa lub wyższa niż 50 g na kilometr.
Z uzasadnienia do projektu ustawy wynika, że nowe rozwiązania mają na celu określenie zasad korzystniejszej amortyzacji dla pojazdów niskoemisyjnych. Chodzi o uzależnienie wysokości limitu amortyzacji od wielkości emisji przez pojazd dwutlenku węgla CO2. Jak czytamy w dokumencie, zaproponowane rozwiązania są korzystniejsze dla pojazdów które charakteryzują się niską emisją CO2 – poniżej 50 g/km. Co istotne, pierwotna wersja nowelizacji nie zawierała przepisów przejściowych. Pojawiło się więc ryzyko, że amortyzację rozpoczętą przed końcem 2025 roku trzeba będzie nagle zaprzestać. Firmy nie odliczyłyby więc pełnych kosztów i straciłyby finansowo. Po naszej publikacji Ministerstwo Klimatu zmieniło treść projektu. Zdecydowało, że do pojazdów zakupionych przed datą wejścia w życie nowych przepisów stosuje się regulacje w brzmieniu dotychczasowym. Taka wersja została zatwierdzona przez rząd. Co ciekawe, uwagi do projektu miał sam resort finansów w opinii przedstawionej pod koniec lutego sekretarzowi Komitetu do Spraw Europejskich w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
- Nie ma jednak pewności, że przepisy przejściowe po drodze nie zostaną jeszcze raz zmienione – twierdzi Izabela Rutkowska, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii Savior Legal & Tax. Nasza rozmówczyni zwraca uwagę, że z nowelizowaniem przepisów przed ich wejściem w życie mieliśmy do czynienia wielokrotnie – chociażby, przy okazji Polskiego Ładu – najbezpieczniejszym rozwiązaniem może być więc zakup samochodu teraz. – Podatnik będzie miał wtedy pewność, że zdąży dokonać stosownych odpisów amortyzacyjnych i rozliczyć samochód w kosztach uzyskania przychodów – zaznacza Izabela Rutkowska i przypomina także o możliwości zastosowania przyspieszonej amortyzacji w oparciu o 40-proc. stawkę.
Nie ekologia a podatki celem zmiany
Skutek obniżenia limitu amortyzacji może być jednak odwrotny od zamierzonego. Okazuje się, bowiem prawdziwym celem zmiany zasad rozliczania w kosztach zakupu samochodów służbowych jest nie ekologia, ale wpływy budżetowe i podatki.
- Zamiast wybrać samochód elektryczny czy napędzany wodorem, przedsiębiorca może zdecydować się na zakup tańszego samochodu używanego, który będzie mniej ekologiczny od nowego, nawet z silnikiem spalinowym. Wydaje się więc, że jeżeli instrumentem promocji elektromobilności ma być prawo podatkowe, to lepiej aby stwarzało ono zachęty do zakupu pojazdów o napędzie elektrycznym czy wodorowym, niż zniechęcało do zakupu nowych samochodów z silnikami spalinowymi – zaznaczał dr Grzegorz Keler, adwokat w kancelarii SPCG, gdy pisaliśmy o zmianach w ubiegłym roku.
Można zatem postawić tezę, że rządowi chodzi tu nie o ekologię, a jedynie pieniądze i zapewnienie dodatkowych wpływów do budżetu państwa. Niższe odpisy amortyzacyjne, to niższe koszty uzyskania przychodów i tym samym wyższy podatek dochodowy do zapłacenia. Taka interpretacja wydaje się uzasadniona. Zwłaszcza, że od stycznia 2022 r., po wejściu w życie Polskiego Ładu, wielu pracowników zostało zmuszonych do zapłacenia wyższego podatku, jeśli wykorzystują do celów prywatnych służbowe samochody. Przypomnijmy: Zgodnie z obowiązującymi do końca grudnia 2021 r. przepisami, przychód pracownika z tytułu korzystania z samochodu służbowego do celów prywatnych ustalało się w wysokości 250 zł lub 400 zł miesięcznie. Zależało to od pojemności silnika. Niższa kwota dotyczyła pojazdów z silnikiem mniejszym niż 1600 cm3. Wyższa miała natomiast zastosowanie do pojazdów większych. Od stycznia 2022 r. znaczenie ma z kolei moc pojazdu, z podziałem na do i powyżej 60 kW. Nowe brzmienie art. 12 ust. 2a pkt 1 ustawy o PIT oznacza ponadto objęcie, niższym 250 zł ryczałtem, wprost (a nie poprzez interpretację przepisu) udostępnienia pracownikowi elektrycznego samochodu do celów prywatnych oraz samochodu napędzanego wodorem.
Gdy przepis wchodził w życie, Maciej Gruchot, doradca podatkowy, partner w kancelarii Kempa Gruchot Rawicz-Zaborowska, tłumaczył w rozmowie z Prawo.pl, że zmiana polega na bardzo istotnym poszerzeniu zakresu samochodów, których używanie w celach prywatnych będzie oznaczało doliczenie wyższego zryczałtowanego przychodu do opodatkowania (nawet 400 zł miesięcznie). Zaproponowany w przyjętej ustawie próg mocy silnika uprawniający do zastosowania niższego doliczenia przychodu (250 zł) w wysokości 60 KW to po przeliczeniu niecałe 82 KM.
- Jest to moc silnika, którą można określić jako szokująco niską. Powiedzmy sobie szczerze – idealnym samochodem flotowym jest wciąż sedan z silnikiem benzynowym lub diesla pozwalającym na względne szybkie przemieszczanie się do klientów. Moc minimalna w takich samochodach to zazwyczaj 120-150 KM, zejście do poziomu 80 KM jest zaś możliwe w zasadzie przy bardzo małych samochodach z silnikami wolnossącymi - zaznaczał Maciej Gruchot.
W wielu przypadkach za korzystanie ze służbowych samochodów do celów prywatnych pracownicy płacą więc teraz wyższy podatek. Takie same skutki w 2026 roku będą także miały zmiany w amortyzacji.
Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/podatki/amortyzacja-firmowego-samochodu-ograniczona-od-2026-roku,515387.html
Źródło: Krzysztof Koślicki, prawo.pl